Sprawiedliwość polega na zapewnieniu, że ryzyko i korzyści wynikające z badań są rozdzielane sprawiedliwie.
Raport Belmonta dowodzi, że zasada sprawiedliwości odnosi się do podziału obciążeń i korzyści płynących z badań. Oznacza to, że nie powinno być tak, że jedna grupa w społeczeństwie ponosi koszty badań, podczas gdy inna grupa osiąga korzyści. Na przykład w XIX i na początku XX wieku ciężary służące jako podmioty badawcze w badaniach medycznych w dużej mierze spadły na osoby ubogie, a korzyści płynące z poprawy opieki medycznej płynęły głównie do bogatych.
W praktyce zasada sprawiedliwości została początkowo zinterpretowana jako oznaczająca, że osoby wymagające szczególnego traktowania powinny być chronione przed naukowcami. Innymi słowy, naukowcom nie powinno się pozwalać celowo polować na bezsilnych. Jest to niepokojący wzór, że w przeszłości wiele etycznie problematycznych badań dotyczyło szczególnie wrażliwych uczestników, w tym słabo wykształconych i pozbawionych praw obywatelskich obywateli (Jones 1993) ; więźniowie (Spitz 2005) ; zinstytucjonalizowane, upośledzone umysłowo dzieci (Robinson and Unruh 2008) ; oraz starzy i osłabieni pacjenci szpitali (Arras 2008) .
Około 1990 r. Jednak poglądy Sprawiedliwości zaczęły przechodzić od ochrony do dostępu (Mastroianni and Kahn 2001) . Na przykład aktywiści dowodzili, że dzieci, kobiety i mniejszości etniczne muszą być wyraźnie włączone do badań klinicznych, aby te grupy mogły skorzystać z wiedzy zdobytej podczas tych badań (Epstein 2009) .
Oprócz pytań dotyczących ochrony i dostępu, zasada sprawiedliwości jest często interpretowana jako pytanie o odpowiednią rekompensatę dla uczestników - pytania, które są przedmiotem intensywnej debaty w zakresie etyki medycznej (Dickert and Grady 2008) .
Zastosowanie zasady sprawiedliwości do naszych trzech przykładów oferuje jeszcze inny sposób ich wyświetlenia. W żadnym z badań uczestnicy nie otrzymywali rekompensaty finansowej. Encore podnosi najbardziej złożone pytania dotyczące zasady sprawiedliwości. Chociaż zasada "Miłosierdzia" może sugerować wykluczenie uczestników z krajów o represyjnych rządach, zasada sprawiedliwości mogłaby argumentować za umożliwieniem tym osobom udziału w cenzurze Internetu i korzystania z niej. Przypadek Smaków, Krawatów i Czasu również rodzi pytania, ponieważ jedna grupa studentów nosiła ciężar badań, a korzyści czerpało jedynie całe społeczeństwo. Wreszcie, w emocjonalnej kontuzji, uczestnicy, którzy ponieśli ciężar badań, byli losową próbą z populacji, która prawdopodobnie skorzysta z wyników (a mianowicie użytkownicy Facebooka). W tym sensie projekt "Emocjonalnej kontagii" był dobrze dopasowany do zasady sprawiedliwości.